- 29 Marzec 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Wieści z Życia Koła

Ocena użytkowników:  / 1
SłabyŚwietny 

 [2013.12.06-08] Polowanie komercyjne.

 

      Pomału sezon na polowania zbiorowe dla myśliwych zza granicy naszego kraju kończy się. Na polowanie w dniach 6,7,8 grudnia przyjechali do nas myśliwi z Holandii. Jak opowiedział mi szef grupy Jos Verhoo  - myślistwo w Holandii ma zupełnie inne „oblicze „ niż w Polsce. Myśliwi w Holandii polują na zasadzie „wolnych strzelców” nie ma kół łowieckich nie ma zrzeszenia, właściciel ziemski  może polować u siebie oraz udostępniać (sprzedawać) polowania innym myśliwym.

      Myśliwi polują na bażanty, zające, lisy, kaczki, gęsi i podobną drobną zwierzynę. Ponad 5% myśliwych to kobiety i tendencja jest rosnąca a w stosunku do liczby mieszkańców w Holandii jest więcej myśliwych niż w Polsce. Przyznał iż myślistwo w Holandii jest zagrożone przez silne lobby ekologiczne,a w holenderskim parlamencie ważą się losy łowiectwa, ekolodzy mając nieco ponad 50% poparcia chcą ograniczyć rolę myśliwych do polowań (redukcji ) wyłącznie na gęsi jako szkodnika.

    Myśliwych zorganizowała firma GREEN HUNTING z Poznania, obecny był  jej współwłaściciel kol. Damian Dzięgielewski oraz pilot-tłumacz kol. Bartek Szczepanik.
Grupa myśliwych holenderskich to osoby o różnych zawodach, kierowca tira, budowlaniec ale także lekarz, weterynarz i emeryci (także CI którzy wyzbyli się swoich „biznesów” i teraz wypoczywają). Najstarszy ma 75 lat natomist najmłodszy 28. Część z nich to myśliwi o dużym doświadczeniem polowali w Szkocji, Belgi, Szwecji, Niemczech i na Węgrzech, szef grupy poluje średnio w Polsce 5 – 7 razy w roku chociaż u nas jest pierwszy raz.

     Jak widzieliśmy pierwszy dzień polowania dał nam pogodę dobrą (pomimo szalejącego w kraju huraganu Ksavery) pozostałe dwa bardzo dobrą. Królem pierwszego dnia został kol. Fons Lievens (dwa dziki) a cała grupa razem trzy, w drugim dniu było o wiele lepiej – 14 dzików i 3 kozy, królem został kol. Edwart Kint, jak to często bywa ostatni dzień był najlepszy , pozyskano trzy byki-jelenia, dwie łanie-jelenia, siedem dzików i jedna koze. Król Jochem Van Iersel.
Nasi koledzy holenderscy zadowoleni byli z organizacji polowania (o czym świadczyły osobiste podziękowania) chwalili zakwaterowanie oraz wyżywienie. Zapewniali nas iż w przyszłym roku będą chcieli przyjechać ponownie.


DB.

Andrzej Szymanek


 

 Andrzej Szymanek


 

Komentarze   

+2 #1 Piotr Bińczyk 2013-12-13 21:43
Zdjęcie z dn. 08.12.13 godz.16.15 świadczy o zupełnym braku szacunku dla zwierza. Kol. Andrzeju, usuń tą fotkę z galerii. Nie wiem kto na takie zachowania pozwala. Później pisze się o nas jako mordercach, zwyrodnialcach itp. Jak się toleruje takie postępowanie to się wcale nie dziwię. O selekcji nie wspomnę szczególnie byk z prawej strony. Darz Bór.
Cytować
0 #2 Adam Gąsiorek 2013-12-14 16:22
No cóż,pozostaje mi tylko dołączyć do kol. Piotra.
Nie wiem jak w Holandii, ale w Polsce nie ujeżdża się jeleni.
Wydaje mi się,że goście powinni zostać poinformowani lub pouczeni
jak należy postępować z upolowaną zwierzyną i jakie zwyczaje panują w Polsce.

DARZ BÓR KOLEDZY.
Cytować
0 #3 Andrzej Szymanek 2013-12-14 20:37
Dzięki za zainteresowanie moją " pracą". Piotr , Adam macie oczywiście rację, zastanawiałem się nad tym ujęciem,troszkę zmyliło mnie ich zachowanie - wielki entuzjazm z pozyskanego byka który okazał się pierwszym w życiu dla młodego myśliwego. Polowania w Holandii wyglądają inaczej (opisuje w artykule) , ta radość i entuzjazm, widziałem też jak myśliwy głaskał jelenia. Takie u nich widać zwyczaje.
Dzięki. Darz Bór Kolegom.
Cytować

Dodaj komentarz



!!!!! ZABEZPIECZENIE PRZED SPAMEM I ROBOTAMI INTERNETOWYMI !!!!!Joomla CAPTCHA

Gościmy na stronie ...

Odwiedza nas 53 gości oraz 0 użytkowników.

Znajdź na stronie ...