Ocena użytkowników:  / 1
SłabyŚwietny 

 

[2021.11.03] Polowanie hubertowskie

 


          Hubertus 2021.  Najważniejsze święto myśliwskie to dzień Św.Huberta. W kalendarzu obchodzony 3-go listopada. Każdy myśliwy czeka na ten dzień, żeby w szczególnie uroczysty sposób go spędzić i dać wyraz przywiązaniu do tradycji przekazanych nam poprzez przodków.  Legenda o naszym  patronie głosi, że Hubert żył w okresie VII wieku w okolicach gór Ardeny na pograniczu dziś belgijsko-niemieckim. Zapaleńczo oddawał się polowaniom goniąc i szczując bez wytchnienia  dla  zwierza nawet w wigilię Bożego Narodzenia. Aż, któregoś takiego oszalonego polowania gdy zagonił jelenia w dzikie ostępy osaczony zwierz przemówił do Huberta ludzkim głosem, a w porożu, w świetlnym blasku pojawił się krucyfiks. Dla łowcy był to moment wielkiego przeżycia i przemienienia. Zaprzestał praktyk dzikiego ścigania zwierzyny i stał się etycznym w dzisiejszym znaczeniu myśliwym. Tak mówi legenda. Każda legenda oparta jest na jakiejś cząstce prawdziwej opowieści. Każda legenda ma też swój cel. Moim zdaniem ta legenda o Św.Hubercie chce dać nam przekaz do etycznego polowania. Z doświadczenia wiemy, że takich zapalonych myśliwych strzelających bez skrupułów do zwierzyny polujących często poza wszelkimi dzisiaj ustalonymi normami prawno-etycznymi jest dużo. Tak więc już wiele, wiele lat wcześniej polujący mieli z tym problem i szukali ku temu rozwiązania. Pomocna stała się ku temu LEGENDA, a kult postaci św.Huberta pomaga nam w uprawianiu poprawnego łowiectwa.
    W naszym kole myśliwi dotrzymują tradycji i poszanowania pamięci myśliwskiego patrona. Polowania hubertowskie odbywają się w  dniu 3-go listopada tak jak w kalendarzu przypadają imieniny Huberta. W tym roku była to środa dzień roboczy. Uroczyste polowanie prowadził kol. Piotr, Łowczy naszego Koła. Już zjeżdżając się na zbiórkę wyczuwa się tą podniosłość  tego szczególnego dnia. Każdy stara się być miły i świątecznie nastawiony, aby jak najlepiej po myśliwsku przeżyć te chwile w kniei, aby knieja dostarczyła miłych wrażeń. Prezes i Łowczy przed rozpoczęciem  polowania wszystkim tego właśnie życzyli. Szczególnego charakteru odprawie myśliwskiej nadało złożenia ślubowania myśliwskiego  przez  kol.Przemka a przyjęte przez Prezesa Koła kol.Tadeusza. Sygnalista Adam zagrał apel na łowy i myśliwi wyruszyli do kniei. Łowczy do opolowania przygotował najlepsze mioty. Wiadomo Dźwirzyńskie łowiska obfitują w dziki i jelenie. Naganka wraz z podkładaczami psów starannie przeczesała te niedostępne szuwary jerzynowe, powikłane z wierzbowymi łozami, trzcinowiska oraz podmokłe łąki poprzecinane rowami  po brzegi wypełnionymi wodą. Po kniei przewalały się odgłosy i echa  strzałów. Napięcie i emocje rosły. Widziane były i jelenie i dziki. Po zakończonym pędzeniu na rozkładzie były już 4ry dziki. Drugi miot przyczynił się do dołożenia do rozkładu cielaka jelenia. Zadowolenie na myśliwskich twarzach, miła atmosfera oraz zdyscyplinowanie w trakcie polowania tworzyły ten świąteczny dzień bardziej uroczystym. Wspólpraca naganki z podkładeczką psów kol.Martą i jej pieskami układała się dobrze. Zaowocowało to ułożeniem niezłego pokotu.Królem polowania jako,że do pokotu ułożył jelenia cielę został kol.Zdzisław. Miano vce króla przypadło kol.Tadeuszowi, bo dwa dziczki w pokocie złożył. Inne tytuły na okoliczność celnych i niecelnych strzałów też zostały przydzielone ale to do osobistych wspomnień pozostawiam.Kol.VceŁowczy Adam dla uhonorowania i oddania czci ułożonej w pokocie zwierzynie odegrał stosowne hejnały a myśliwi w zadumie z odkrytymi głowami  przyjęli dary natury naszych łowisk. Na zakończenie Łowczy zaprosił na poczęstunek przy palącym się ognisku. Teraz można było wymienić się wrażeniami, uwagami i spostrzeżeniami z przebiegu tego uroczystego polowania. Wg.relacji kol. Daniela, który mi to wszystko opisał, bo ja ze względu na obowiązek pracy w polowaniu udziału wziąć nie mogłem, spotkanie się przedłużyło a  ognisko trzeba było długo  podtrzymywać. I chyba o to właśnie chodzi aby myśliwski ogień palił się.

 

Relacje z przebiegu i foto - kol.Daniel.

Opracował Eugeniusz  i Andrzej



Darzbór E.P.