- 16 Styczeń 2025    |    Imieniny: Marceli, Włodzimierz, Bernard
Ocena użytkowników:  / 0
SłabyŚwietny 

-= Nauka Łowiectwa - Ignacy Bobiatynski [1823] =-


 

 


 

O POLOWANIU W OGÓLNOŚCI.

 -----------------------------------

      HISTORYA dawnych i nowo odkrytych narodów nas przekonywa, że stan pierwiastkowy człowieka Był stanem polowania, służącym zti naypewnieyszy śrzodek utrzymania dzikiego zyćia. Pelazgowie naród starozytney Grecyi, oraz mieszkańcy północni Azyi i Ameryki, niezaprzeczonym są tego dowodem. Pamięć pierwiastkowego życia, połączona z żywą imaginacyą Greków, poświęciła Dyanie ołtarze, na których młodzieńcy składali ofiary opiekunce rodzinnych lasów. Orfeusz na lutni opiewał swobodę i szczęśliwość łowieckiego życia, na odgłos którey młódź nayznamienitsza z kołczanem i strzałami w ręku przebiegała góry i puszcze, aby się tym rodzaiem zatrudnienia zaprawiła do życia niewinnego, usuwaiąc od siebie rozrywki psuiące serca niedoświadczone a). Szkody codzienne od srogich i drapieżnych zwierząt, łatwo usprawiedliwić mogą zaszczyty przyznane Herkulesowi i iemu podobnym b). Zapał ten powszechny trwał ieszcze długo i za czasów rzeczypospolitey, kiedy ńajwalecznieysi rycerze i obrońcy kraiu, zawiesiwszy oręż w świątyni Marsa w chwilach swobodnych pisali o polowaniu c). Ale nie tylko Grecy, lecz i inne starożytności narody, szukały przyiemney i pożyteczney w polowaniu zabawy. Tak królowie Perscy, wyieżdżaiąc na łowy, brali celnieyszą młodzież kraiową z sobą, ażeby w te'm woyny wyobrażeniu, zwłaszcza z drapieżnemi zwierzęty, dawali dowody przemysłu i waleczności. U Rzymian za czasów Sallustiiusza, i poźniey lubo sami tylko niewolnicy zaymowali się tym rodzaiem zatrudnienia; iednak i możnieysi, w chwilach swobodnych, w‘polowaniu na dziki
szukali wypoczynku
d). Każdy mógł polować na ziemi własney: na cudzym zaś gruncie od woli właściciela zależało pozwolić lub zabronić. Nowożytne dzieie niemniey wystawuią przykładów oddania się tey niewinney i pożyteczney rozrywce.

Zawieraią przylem wiele ważnych przepisów sciągaiących się do ochrony tak nieuważnie częstokroć ubiianey zwierzyny. 
      Lubo nie wiadomo z pewnością , od iakiego czasu we Francyi polowanie zostało wyłączne dla pewnych osób; zdaie się iednak, ze to nastąpiło W ten czas tylko, gdy Monarchowie, xiążęta i szlachta Francuzka, nie prowadząc woyny, chciała zachować iey podobieństwo w polowaniu; przyięła prawa i ustanowiła między sobą starszego łowcze-
go. Od tego czasu dla strzeżenia lasów, a w nich zwierząt i plastwa, naznaczono urzędników.

     Mieszkańcy Tuluzy coraz zdacznieyszych doswiadczaiąc szkód od zwierząt drapieżnych  otrzymali pozwolenie od wyższey władzy na gruntach własnych polować ze psami i wszelką bronią w rozmaitym czasie: lecz w lasach królewskich, za wiedzą tylko zwierzchności, i to za naznaczoną płacę pieniędzmi lub częścią ubitey zwierzyny*
     Karol VI, król francuzki, znayduiąc nadużycie z powolności prawideł wynikaiące, i wyniszczaną znacznie zwierzynę, surowie zabronił wszelkiego polowania na rozmaity iey rodzay bez wiedzy wyższey zwierzchności na to wyznaczoney. Nie wolno było polować na gruntach obeszły cli zboz pieszo, konno , psami lub ptakami od 1 Maia az do zebrania z pola, pod karą zapłaty 5oo liwrów.
      Królowie francuzcy coraz większymi staiąc się myśliwy mi, podzielili lasy na zwierzyńce i zagrody. Od czasu panowania Franciszka I, na początku 1538 roku, coraz więcey miano baczności na lasy i zwierzynę e).
      Lecz gdy wilki dały uczuć szkodliwosć swoię, z rozkazu Henryka III od 1583 roku wszystkim, zarządzaiącym lasami zalecono trzy razy na rok polować na wilki, i od tego czasu coraz znaczniey zmniejszała się liczba szkodliwych zwierząt.
     W Polsce ponieważ nie tylko xiązęta i wielcy panowie trudnili się polowaniem; lecz nawet królowie byli iego miłośnikami: przeto osobom maiącym zwierzchnictwo i dozór nad lasami i całością zwierzyny w tych prowincjach lub woiewództwach, gdzie królowie odbywali swe polowanie, nadawano świetny niegdyś w tym kraiu urząd Łowczego. Że dbano naymocniey o lasy, przekonywaią nas słowa Statutu Litewskiego w rozdziale X, artykule I:
  • „ieśliby Łto gwałtem, lub bez wiedzy właściciela w puszczy iego polował; powinien gwałtu zapłaćcie dwanaście rubli groszy, i za winę, ze w cudzą puszczę chodził, ma siedzieć sześć niedziel wieży, i póty nie będzie wypuszczony, aż za zwierza nie zapłaci, za żubra dwanaście rubli groszy, za łosia
  • „i ielenia sześć rubli groszy i t. d."
W tymże rozdziale wyrażono:
  • ieśliby kto ranił zwierza na swoim gruncie, i ten przeszedłby za granicę ctudzego lasu; nie ma prawa dochodzić : bo za dobicie iego uległby winie w powyższym artykuleopisaney.“
Poluiąc zaś na wilki i lisy wolno było przeyśdź do cudzego gruntu bez szkody podeptania zboża. Jakoż w artykule XVIII zapowiedziano:
  • „od święta siódmey soboty aż do zebrania z pola wszelkiego zboża, aby na gruntach cudzych nie polowano: bo oprócz należytego nagrodzenia za szkodę , trzy kopy groszy winien będzie zapłacić."
     Dla czegóż i w dzisieyszym czasie właściciele lasów nie maią takiey baczności na zwierzęta nieszkodliwe, pokarm zdrowy i rozmaity dostarczaiące, iaką przedtem zwracano? zwłaszcza, że miła ta satysfakcya dla ludzi bezczynnych i pozbawionych ruchu, nayskuteczniey sprzyia zdrowiu, i iest nayprzyiemnieyszym dla umysłu odpoczynkiem. Szkoda tylko, że upowszechniona wolność polowania w niewłaściwym czasie, nie ma względu na niedostatek, i coraz większe wygubianie rozmaitey zwierzyny. Czyż nie widzimy, iak nie ieden z leśniczych ubiia z równą nieczułoscią kotną samicę, z iaką strzela a niekiedy żywcem łowi siedzącą na iaiach matkę, i bez przeszkody do miast na sprzedaż przynosi. To, iak się zdaie przeciwić naturalnemu uczuciu ; tak wiele przyczynia szkody, tracąc za iednę sztukę kilkanaście, Niechby raczey leśnicy zwrócili uwagę na zwierzęta szkodliwe, iakiemi są wilki i lisy; a zapewue do tego czasu iuzby ten rodżay, szkody tak znaczney dla bydła i ptąstwa nie
przynosił.

      W kraiach ościennych północy naysurowiey zaostrzegaią, aby w porze wiosenney sprzyiaiącey wzrostowi ptastwa, nie raniey na nie zaczynać połowanie, tylko od S. Jana w miesiącu Czerwcu; na zwierzęta zaś (oprócz w gospodarstwie szkodliwych) od 20 Sierpnia aż do czasu właściwego. Przytem poruczono policyom mieyskim, aby nie pozwalały leśniczym i innym ludziom przynosić do miast na sprzedaż zwierzyny w niewłaściwym czasie upolowaney, owszem, aby ią zabierały na pokarm do szpitalów przy uzyskaniu odpowieduiego sztrafu.
     Tak zbawienne przestrogi mogłyby pożytecznie przewodniczyć i naszemu prywatnemu gospodarstwu leśnemu tak wielce zaniedbanemu. Wyrzekamy się dobrowolnie korzyści przez kraie ościenne odnoszonych, wytępiaiąc wszelakie zarody pożytku i dochodu w ekonomice wieyskiey.
  • _______________________________
  • a).Hippolit Tragedya Eurypidesa.
  • b)Horacyusz. List I. Xięga II.
  • c)Xenofont w gospodarstwie domowera.
  • d)Plimiusza listy.
  • e)Encyclopedia ohdictionnaire ralsonne des scifences, des arts et
    des raetiśrs par une societe de gens des lettres. Paris. Vol. 7,

 -----------------------------------

 


-= Nauka Łowiectwa - Ignacy Bobiatynski [1823] =-


 

 


Dodaj komentarz



!!!!! ZABEZPIECZENIE PRZED SPAMEM I ROBOTAMI INTERNETOWYMI !!!!!Joomla CAPTCHA

Gościmy na stronie ...

Odwiedza nas 100 gości oraz 0 użytkowników.

Znajdź na stronie ...